Ciąg dalszy rozmówki i w tym wielce trzymającym w napięciu momencie pozostawię akcję na trochę dłużej, gdyż nie wiem jak ułoży się czas w następnym tygodniu.
Świetna kreska, świetny pomysł, świetne dialogi, świetne wykonanie. Jestem pod wrażeniem :) Tak wielu "świetnie" dawno nie użyłem w odniesieniu do komiksu. Jedyne "ale", to że żałuję, że nie mogę czytać codziennie świeżej planszy... No cóż, studia nie radość, prawda? Tak z innej beczki, polecam "Mroczny zbawiciel" Miroslava Zamboch'a (szczerze nie wiem, czy się odmienia czeskie nazwiska :P). Książka cudowna, i, miałem uczucie deja vu w pewnych momentach ;)
I wyjdzie to na pewno na zdrowie ;) A tak już w ramach ciekawości: komiks "zainspirowany", czy z tej schizofrenicznej części "ja", czyli podświadomości (wymyślony od deski do deski)?
Niby cała fabuła itd. jest samodzielna jak najbardziej, ale niczego nowego nie odkrywam, wiele motywów już gdzieś było użytych. Dawno temu wpadłem na pomysł świata który byłby połączeniem takiego Fallouta i Zapomnianych krain. Jakieś 3, 4 lata temu sam dla siebie rysowałem komiks, który po jakimś czasie rzuciłem, ale dużo pomysłów z niego zostało użytych w Kamieniu. M. in. idea opętanych, rozdwojenia jaźni głównego bohatera itp. A cała reszta... trudno powiedzieć czy coś konkretnego mnie inspirowało. Po prostu gdy gdzieś przeczytałem czy zobaczyłem fajny motyw, postanawiałem wszczepić go w swój pomysł, jednocześnie trochę go zmieniając. Szczególnie że przez ostatni rok, czy dwa zacząłem się sporo zaczytywać w fantastyce.
Miło wiedzieć :) Gratuluję niemałej wyobraźni! Jeżeli jeszcze nie czytałeś, polecam "Pierwszy krok" Adama Przechrzty, kapitalne, oryginalne ujęcie magii i potęgi, świetnie wykreowany świat. Może stamtąd też się uda coś podwędzić? ;)
(Dokładniej ArturVonFornal) Łódzki młodzieniec z rocznika 89. Minimalnie wprawiony w zawodzie komiksowym przy okazji bycia rysownikiem w „Laminatorze”. Teraz uroił sobie solowy projekt, który nader nieregularnie będzie aktualizował.
6 komentarzy:
"Trzeci półdupek" :)
Świetna kreska, świetny pomysł, świetne dialogi, świetne wykonanie. Jestem pod wrażeniem :) Tak wielu "świetnie" dawno nie użyłem w odniesieniu do komiksu. Jedyne "ale", to że żałuję, że nie mogę czytać codziennie świeżej planszy... No cóż, studia nie radość, prawda?
Tak z innej beczki, polecam "Mroczny zbawiciel" Miroslava Zamboch'a (szczerze nie wiem, czy się odmienia czeskie nazwiska :P). Książka cudowna, i, miałem uczucie deja vu w pewnych momentach ;)
"Mrocznego zbawiciela" czytałem i czekam wiernie na drugi tom ;) Parę elementów z pewnością z niego podkradnę ;)
I wyjdzie to na pewno na zdrowie ;) A tak już w ramach ciekawości: komiks "zainspirowany", czy z tej schizofrenicznej części "ja", czyli podświadomości (wymyślony od deski do deski)?
Niby cała fabuła itd. jest samodzielna jak najbardziej, ale niczego nowego nie odkrywam, wiele motywów już gdzieś było użytych. Dawno temu wpadłem na pomysł świata który byłby połączeniem takiego Fallouta i Zapomnianych krain. Jakieś 3, 4 lata temu sam dla siebie rysowałem komiks, który po jakimś czasie rzuciłem, ale dużo pomysłów z niego zostało użytych w Kamieniu. M. in. idea opętanych, rozdwojenia jaźni głównego bohatera itp. A cała reszta... trudno powiedzieć czy coś konkretnego mnie inspirowało. Po prostu gdy gdzieś przeczytałem czy zobaczyłem fajny motyw, postanawiałem wszczepić go w swój pomysł, jednocześnie trochę go zmieniając. Szczególnie że przez ostatni rok, czy dwa zacząłem się sporo zaczytywać w fantastyce.
Miło wiedzieć :) Gratuluję niemałej wyobraźni! Jeżeli jeszcze nie czytałeś, polecam "Pierwszy krok" Adama Przechrzty, kapitalne, oryginalne ujęcie magii i potęgi, świetnie wykreowany świat. Może stamtąd też się uda coś podwędzić? ;)
Prześlij komentarz