Tak wygląda koniec rozdziału IV i początek głównej fabuły. W kolejnych odcinkach przybliżenie całej sprawy, zostańcie z nami.
1 komentarz:
Viego
pisze...
Komentarzy coś tu ostatnio nie było, ale zapewniam, że tu jeszcze jesteśmy (przynajmniej ja). W końcu takiego komiksu nie można tak po prostu opuścić ;) Fabuła się ciekawie rozkręca, ale mówiąc szczerze, ze słowami Siwego bym się kłócił...
(Dokładniej ArturVonFornal) Łódzki młodzieniec z rocznika 89. Minimalnie wprawiony w zawodzie komiksowym przy okazji bycia rysownikiem w „Laminatorze”. Teraz uroił sobie solowy projekt, który nader nieregularnie będzie aktualizował.
1 komentarz:
Komentarzy coś tu ostatnio nie było, ale zapewniam, że tu jeszcze jesteśmy (przynajmniej ja). W końcu takiego komiksu nie można tak po prostu opuścić ;)
Fabuła się ciekawie rozkręca, ale mówiąc szczerze, ze słowami Siwego bym się kłócił...
Prześlij komentarz