Archiwum komiksu (od najstarszego)
niedziela, 24 października 2010
Rozdział V – 10

Czasami bywa tak, że jak usiądę do rysowania to nie przestanę dopóki nie dokończę. Tak było z dzisiejszym odcinkiem, wkręciłem się przy rysowaniu wielkiego magicznego czerwonego czegoś na tyle, że zanim się zorientowałem była już 1.30 i ukończona strona. Kurde, jakoś tak lubię pakować bohaterów w przypadkowe walki...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz