Archiwum komiksu (od najstarszego)
sobota, 12 lipca 2008
Rozdział II – 11
Ech, odcinek mógł być już dwa dni temu skończony, niestety zostałem zmuszony do narysowania go całkowicie od początku, po tym jak program graficzny zwariował i jakieś errory wywalał akurat na tym konkretnym pliku graficznym z nowym odcinkiem... Wiecie jak to w takich momentach odechciewa się człowiekowi zajmować taką raz zepsutą pracą.
Następny odcinek to już w końcu początek tego wiszącego nad fabułą pojedynku. Do następnego tygodnia ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
4 komentarze:
No i ładnie jak zawsze tylko trochę się zgubiłem w tym, bo leci facet przez okno a tu nagle widać tylko dym :P
No dobra, spadł w stragan na dole i nakurzyło się. Bardzo ;)
;o to wiele wyjaśnia i rozjaśnia to co sie dzieje ;) serio.
biedny stragan...
Prześlij komentarz